Chłopiec czy dziewczynka - co decyduje o płci dziecka?

Spodziewając się potomstwa, jesteśmy poddawane wielu czynnikom, które mogą nas zarówno niepokoić, jak i fascynować. Poszczególne procesy wydają się trwać wieczność, jednak sama ciąża zdaje się wręcz galopować. Nierzadko fantazjujemy o oczekiwanym dziecku, wyobrażamy sobie sytuacje mogące mieć miejsce w przyszłości tak więc nie sposób nie zadawać sobie pytania: Dziewczynka czy chłopiec”?.

Od czego zależy płeć dziecka?

Na ten temat swoje przemyślenia wygłaszał już grecki filozof Parmenides, żyjący ok. 540-470 lat p.n.e. Na przestrzeni wieków pojawiało się wiele domysłów dotyczących możliwych uwarunkowań oraz wskazówek, choć ostatecznie większość z nich okazała się być daleka od rzeczywistości. Wielokrotnie możemy spotkać się z pytaniem o to, kto decyduje o płci dziecka. Udowodniono wpływ jednego z przyszłych rodziców na płeć dziecka. Jest to uwarunkowane występowaniem obydwu chromosomów płciowych w plemniku mężczyzny - zarówno X, jak i Y. Zatem o tym, czy na świat przyjdzie chłopiec czy dziewczynka, decyduje zestaw allosomów - XX w przypadku żeńskiego kariotypu, a XY męskiego. Oczywiście nikt z nas nie ma bezpośredniego wpływu na to, który plemnik ulegnie połączeniu z komórką jajową, tak więc wpływ na decyzyjność jest bliska 0. Niemniej, informacja może być pokrzepieniem ojcowskiej miłości!

Co wpływa na płeć dziecka?

Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Świat biologii w dalszym ciągu stanowi dla nas tajemniczy grunt, natomiast pewne informacje mogą nieco rzucić światło na ten aspekt. Aby doszło do zapłodnienia, musi nastąpić połączenie gamet męskiej i żeńskiej, natomiast na to, który plemnik dotrze do komórki jajowej najszybciej - nie ma jednej odpowiedzi. Z badań wynika, że chromosom Y jest lżejszy niż X. Teoria L. B. Shettlesa mówi o tym, że wpływa to na prędkość dotarcia plemnika do komórki jajowej, tak więc ilość materiału genetycznego może być determinantem podczas wyścigu.

Charakterystyka była dla Shettlesa jednoznacznym uwarunkowaniem, ponieważ wnosił, że chromosom X jest zaś bardziej odporny na niesprzyjające warunki. Tym samym, zakładając, że teoria byłaby prawdą - szanse na narodziny dziewczynek rosną, gdy mamy do czynienia m.in. z kwaśnym środowiskiem. Siłę dziewczynek niejako potwierdzają dwunastoletnie badania przeprowadzone przez naukowców z Australijskiego Uniwersytetu Państwowego. Jako że chłopcy są z natury słabsi, ich przetrwanie oraz zachowanie zdrowia bywa większym wyzwaniem.

Tym, co decyduje o płci dziecka, może być nawet zamożność rodziny, spokój mamy oraz komfort życia. Warto dodać, że pierwsze teorie dotyczące zależności między spokojem finansowym a potomstwem pojawiały się już w latach 70. XX wieku. Wówczas Dan Willard oraz Robert Trivers skupili się na tym, że silniejszy organizm kobiety (czego skutkiem jest m.in. spokój, komfort, odpowiednia dieta) może wpływać na urodzenie chłopca. Warto dodać, że wspomniana siła może być również pomocna w samym wychowaniu. Kluczem jest zdrowie.

Kolejnym aspektem, który niejako wpasowuje się w powyższe wnioski, jest poziom przeciwciał chroniących przed zakażeniem. Wśród jednych z wyjątkowo groźnych wyróżniamy pasożyta przenoszącego toksoplazmozę. Przenika do łożyska, mogąc wywoływać poważne wady rozwojowe płodu. Kobiety charakteryzujące się wysokim poziomem przeciwciał mają większe szanse, aby wydać na świat syna. Warto dodać, że aby uniknąć zakażenia, powinno się unikać spożywania surowego mięsa, ponieważ Toxoplasma gondii występuje m.in. w wieprzowinie, baraninie oraz wołowinie. Pasożyt jest szczególnie bliski kotom, tak więc i naszym czworonogom nie powinniśmy podawać mięsa w surowej postaci.

Reasumując, wpływu na płeć dziecka możemy szukać wśród wielu czynników, natomiast pamiętajmy, że nie jest to sprawdzona metoda wnioskowania. W dobrych, spokojnych rodzinach rodzą się dziewczynki, a osłabione kobiety rodzą chłopców - zależności powinniśmy traktować więc z przymrużeniem oka. Priorytetem, zawsze jest zdrowie naszego malucha - niezależnie od tego, czy zostaniemy rodzicami córeczki czy synka.

Ćwiczenia przed porodem - Sprawdź!